www.rowersachs.fora.pl

wiejas

Ale powalona pogoda. ....ani pojeździć nie można bo zimno lub pada
Trag by to szlafił

vikinger

No, jeszcze trochę postoję i gaźnik do czyszczenia.

wiejas

Ja jak na razie nie czyściłem.....tfu tfu na psa urok

vikinger

Ja już raz w tym roku miałem tę przyjemność.

wiejas

Oby jak najrzadziej się to nam przytrafiło

Ignas

Ja od ką filtruje paliwo przed wlaniem... odpukać... zapomniałem jak gaźnik wygląda Wink

vikinger

Hmm, aż mi się nie chce wierzyć, że paliwo z dystrybutora może być tak zanieczyszczone. Co nie znaczy Ignaś, że Tobie nie wierzę Smile

A czyszczenie gaźnika zajmuje 15 min, więc tragedii też nie ma.

wiejas

No to ja muszę vikinger do Ciebie na kurs przyjechać. ....jak to tak szybko zrobić
Pogoda dalej pod psem. ....jak za dużo napada deszczu to zaś komarzyska się rozplęgną na maxa

vikinger

Zapraszam. A być może zrobię fotorelację, lub filmik na youtube dla podstawowego czyszczenia gaźnika, które w 90% pomaga.

wiejas

Fajnie vikinger....na pewno skorzystam. Jak zobaczyłem na youtube jak się rozbiera wolnobieg to opdpuszczam....tam jest trzy miliony rozsypujących się kulek ale gaźnik
chyba sam wyczyszczę

vikinger

Hmm, przy wolnobiegu jak z kumplem rozbieraliśmy było 100 kulek, po 50 z każdej strony. Kilka zgubiliśmy, poskładaliśmy, coś tam szumiało, pedały kręciły się same podczas jazdy, więc ogólnie porażka była, trzeba było kupić nowy. Fakt, że to nie jest przyjemna robota, ale czyszczenie gaźnika to bułka z masłem.

kowalny

Czyszczenie gaźnika to faktycznie bułka z masełkiem. Tylko ile razy można gaźnik rozbierać?.
A całą sprawę związaną z zanieczyszczonym paliwem rozwiązuje wstawienie papierowego filtra paliwa.

vikinger

No właśnie u mnie nie specjalnie pomagał ten papierowy filtr. Próbowałem 2 rodzaje tych filterków i nie pomagało. Teraz kupiłem filtr taki [link widoczny dla zalogowanych] i jest nieco lepiej. Oczywiście czyściłem wcześniej, bak, przewody paliwowe mam nowe itp.

wiejas

Powiedziałem muszę bo inaczej się uduszę i pojechałem dzisiaj. Okulary mgłą mi zaszły ale pięć kilometrów padło.

Ignas