www.rowersachs.fora.pl

wiejas

Generalnie zauważyłem że rowerek większej prędkości niż ok 30 km /h nie rozwinie niezależnie od tego czy pedałuję czy jadę na silniku.
W sumie to dobre jest bo zabić się na tym nie można. Jednak kusi mnie aspekt podróży dalszych niż te 20 km od domu. Czy są panowie którzy jeżdżą tymi rowerkami turystycznie. Moi znajomi pukają się w czoło......ich dzienny wykon turystyccny to ok 120 km. Na naszym sprzęcie nie ma szans tyle dziennie nakręcić. .....no chyba że się mylę. Oświećcie mnie w tym temacie. Oczywiście ich rowery to wypasione trekingi lub o zgrozo kolarki. Przelot do Wisły na takim sprzęcie to skok w czasie i przestrzeni a nie jazda na rowerze.

vikinger

Hmm. Kiedys czytalem ze ktos tu na forum jechal ponad 300km nad morze. Ja natomiast przygotowuje sie mentalnie na przejazd z gliwic do wisly (ok. 100km w jedna strone). Czekam na pogode i zabieram kumpla z jego e-bike'm na wszelki wypadek. Trase chce zrobic tam i z powrotem w ciagu jednego dnia. Wyjazd ok. 7:00, na miejscu chce byc o 12:00. Jemy obiad, krotki touring po Wisle i powrot ok. 19:00 do domu. Tyle plany.

wiejas

Plan dobry.......może w Pawłowicach dołączę.......jak kondycję zorganizuję sobie. Na razie to dwie godziny w siodle i d....a boli.

vikinger

Zapraszamy. Może za jakiś czas zorganizujemy jakiś zlot rowerów z silnikami Sachsa. Przyjedzie trochę maszyn, zrobimy impre itp. będzie gitara.

wiejas

Czemu nie......na pewno fajnie będzie. Dajcie cynk kiedy ta Wisła.

Lucjusz46

Witam !
Posiadam rower ''Rabbit'', który jest podobny do Twojego ''Van Raama'' i pochodzi z tego samego źródła od Jopaska.
- podobne gabaryty obu modeli,
- identyczna wysoka, wygodna kierownica,
- mniejsze przednie koło, w ''Rabbicie'' 20'', a w Twoim wygląda mi na 24'' i ma mniejszą zdolność wybierania nierówności (mniej trzęsie), na gładkim asfalcie to nie ma znaczenia ale na asfalcie o niezliczonych łatach to zmusza do znacznego ograniczenia prędkości, mimo wszystko prowadzi się świetnie.
Różnią się przeniesieniem napędu: pasek zębaty - łańcuch.
Bezawaryjnej jazdy!
Pozdrawiam.

wiejas

Z początku myślałem o rabbicie ale wybrałem van raama

wiejas

Jak majówka to majówka. ....cztery dychy przez cały dzień nakręcilem
Ja wiem że to nic w porównaniu z Wami ale dla mnie to dużo. 19 30 w domu......ale d......a boli. Ciekawe co będzie rano?

stan2300

poszukaj sobie siedzenia od polskiego motoroweru romet ,w porownaniu do tych siedzen ktore maja te rowery to jest kanapa ,jezdze na czyms takim i problemow nie ma siedzi sie bardzo wygodnie i ma calkiem inny system amortyzacji poprzez sprezyne centralna

wiejas

Ciekawe.......dzięki. Spróbuję coś wykombinować w tym kierunku.

Jopasek

Wiesiu sądze że wygodniejszej od twojej kanapy marki puch nie ma, jest to najbardziej zamortyzowane i szerokie siodło jakie miałem...

wiejas

Spoko Marcin.......ja po prostu niezwyczajny. Trzeba dużo jeździć to będzie ok. Pogadamy po wakacjach czy tak dalej będę narzekał.

wiejas

Pogoda dała popalić dzisiaj i siedzę w domu

vikinger

ja podobnie z tym jezdzeniem. W czwartek zrobilem 40 km w krotkim rekawku a pozniejsze dni to juz 6 stopni na zewnatrz i deszcz wiec jezdzenia nie bylo.

wiejas

Jutro ma być fajnie to sobie odbiję