www.rowersachs.fora.pl

wiejas

Ok. Już nowy kupiony od Jopaska. Jak już nie będzie szło przetykać to się wymieni.

szekla

Będziesz próbował metody z "Kretem" ??? wprawdzie moje są jeszcze ok. ale ten czas nadejdzie dlatego ciekawy będę czy uda się Twój udrożnić -przywrócić do życia???

wiejas

Nie wiem. Na razie chodzi więc nic nie planuję. Poza tym mam nowy więc nie wiem czy jest sens szaleć z udrożnianiem.

Jopasek

Udrażnianie go to metoda chwilowa (na jakiś czas - zależy ile i jakiego masz nagaru).... wypalanie metoda radykalna lepsza ale w efekcie głośniej chodzi... a po co to wszystko jak są jeszcze dostępne nowe oryginalne?

szekla

Ma pan rację Panie Marcinie ale częściowo. bo gdyby iśc tym tokiem myślenia to nikt sam by nie restaurował naszych bzyczków lecz przy awarji kupował by nowe lub oddawał do serwisu . .To jednak nie ta część Europy a do tego gdzie frajda z naprawienia samemu usterki? ?Forum zmieniło by się w instrukcję demontażu i montażu nowych części
Pozdrawiam

Jopasek

Panie Ryśku restauruje aktualnie stare auto i to co się da to kupuje nowe sklep/serwis lub w niemczech w classicparts... więc nie zgodzę się z Pana opinią... Rozumiem zbudować sobie samemu (o ile masz zdolności) tłumik "sportowy" ale pozyskiwanie czegoś z niczego mija się moim zdaniem z celem...

Ale nie śmiećmy już Wieśkowi w temacie Very Happy

szekla

Nawiążę jeszcze raz do tematu tłumik Spotykając się 1 raz ze "Sporti" w Greven zobaczyłem u niego przed domkiem parę tłumików z ciekawości zapytałem co z tym robi ?? Powiedział że jeden z uczestników zlotu je sobie regeneruje więc jednak można !? Co nie zmienia postaci rzeczy że jak u mnie padnie to kupię nowy

wiejas

A ja sobie kupię na próbę taką długą szczoteczkę na próbę. Przed jazda szur szur jak lufę w kałasznikowie i w drogę. Zobaczymy czy to zda egzamin.

szekla

Może się uśmiejesz ale był z nami facet co przed wyjazdem wyciorem ze szprychy" udrażniał"? wydech Mówił że kiedyś mu wlazła tam osa i nie mógł odpalić !?? Według mnie ściema ale niech każdy sam rozsądzi.

wiejas

Widzisz szekla.....nie tylko ja wpadłem na ten pomysł.

szekla

Ciekawe co na ten temat powiedzą nasi doświadczeni koledzy??
Teraz jeszcze jedna ciekawostka .Jeden z Holendrów miał podrasowany silnik więc dla ułatwienia odprowadzenia spalin wywiercił na dole tłumika dodatkowy mały otworek .Wydech powinien być dobrze zgrany z silnikiem inaczej będzie masa huku i brak mocy lub będzie zadławiony Zwiększając obroty może tłumik nie zdążyć odprowadzić większej ilości spalin????To wydaje mi się logiczne

wiejas

Kombinują koledzy z Niemiec kombinują.

szekla

No tak .Ale jak pisałem to był Holender !!!!

wiejas

Oj tam oj tam Niemiec Holender......ważne że rowerkowiec brat w hoplu. Widziałeś szekla kranik od sportiego? Super to obmyślił.

szekla

Wiejas O jakim kraniku mówisz z tego co widziałem w swojej "rakiecie "ma taki zwykły ?????