www.rowersachs.fora.pl

Phantasm

Mam trudności z zapalaniem silnika przy połączonej małej wtyczce e-start, tej nad silnikiem. Odpali i od razu gasnie. Gdy się mniejszą z tych dwóch wtyczek nad silnikiem rozłączy to odpala i działa dobrze - jednak tak nie chcę jeździć aby czegoś nie zepsuć.
Odpalam daję gazu i za którymś razem utrzymam gaz i jadę, ale bardzo to kłopotliwe takie odpalanie, wiele prób wymaga.
Zaczęło się to dziać po remoncie silnika do którego trzeba było rozłączyć wtyczki i spodziewam się, że do tej pory możliwe, że styki tej małej były zaśniedziała i i tak przejścia nie było i dlatego było ok - ok, to znaczy mogłem odpalać z wyłączoną "stacyjką w pudełku elektroniki e-start obok baku jak i włączoną - jedyny efekt był taki, że przy włączonej włączały mi się światła (jednak nie gasły ani po 5minutach ani po 11minutach).
Obecnie przy wyłączonej stacyjce nawet na sekundę nie chce odpalić, w ogóle nie odpala.
Zanim dobiorę się do elektroniki i sprawdzę czy stacyjka ma czyste styki i wszystko tam załącza jak należy to potrzebuję jakoś chwilę jeszcze jeździć i PYTANIE:
CZY mogę jeździć bez połączonej małej wtyczki nad silnikiem, czy nie uszkodzę, cewki czy elektroniki?

Może być istotne: ułamał mi się kabel masy lecący od akumulatora do elektroniki wewnątrz skrzynki elektroniki - zatem akku jest niepodłączone i jakby go nie było. Z tego co czytałem, to nie powinien być problem. Polutuję to za jednym zamachem gdy dobiorę się do elektroniki ale obecnie extremalnie nie mam czasu a kilka przejazdów związanych z pracą muszę zrobić.
---------------
edit:
Tu chyba w wypowiedzi Ringo sprzed paru lat mam odpowiedz:
http://www.rowersachs.fora.pl/oswietlenie,27/praca-bez-akumulatora,736.html?sid=471e9aae9a774003a911d0813a022e67
zatem rozlacze ta wtyczke i dopoki nie uporzadkuje elektroniki to pozostanie rozlaczone. Mozliwe ze to odlaczony akku powoduje problemy w elektronice ktora probuje cos ladowac czego nie ma.