www.rowersachs.fora.pl

daniels1186

Witam i pozdrawiam forumowiczów.
Ostatnio coś zaczęło dolegać silnikowi przy rowerze. Po odpaleniu na zimnym przejadę ok. 500 metrów i gaśnie. Odpalam i następnie gaśnie znów po jakichś już 200 metrach. a gdy się rozgrzeje to już nie chce odpalić. Dodam że paliwo cały czas jest w gaźniku, świeca wymieniana na nową. Co może być przyczyną takiego zachowania? Znajomy podpowiadał, że to może być wina cewki, ale wolę się spytać doświadczonych użytkowników. Z góry dziękuję za każdą pomoc. Pozdrawiam.

stan2300

sprawź czy nie masz zapchanego otworu w korku wlewu paliwa ,bo może nie ma dopływu powietrza i robi sie podciżnienie w zbiorniku

Jopasek

Sprawdź czy iskra jest jak gaśnie jeżeli jest to nie jest to wina elektryki

daniels1186

Tak iskra jest A odpalić nie chce a jak odpali to i tak zaraz zgaśnie.

daniels1186

stan2300

po odgłosie pracy silnika proponuje sprawdzić piaste koła zamachowego ,prawdopodobnie masz luz bo chodzi za głośno i sprawć dysze w gazniku ,proponuje równiez przedłuzke do zapalarki bo linką przerżniesz obudowe i nie będziesz musiał sie schylać

kowalny

Jeżeli jest iskra i drożny otwór odpowietrzający w korku zbiornika to zostały do sprawdzenia dwa elementy:
1. filtr paliwa
2. dysza paliwa

Na początku swojej przygody z rowerkiem miałem takie właśnie objawy, a przyczyną były niedomagania tych właśnie elementów występujące jednocześnie. Nadmieniam, iż zanieczyszczeń było tyle,że gaźnik czyściłem kilka razy zanim wszystko doszło do normy.

Jopasek

Posłuchaj Stana i kowalnego jak to nie pomoże to odkręć jeszcze tłumik i zobacz czy wytrzyma dłużej niż te 500m (będzie chałas)

daniels1186

Dziękuję za wszystkie sugestie i w poniedziałek wszystko to posprawdzam i napisze jak sprawa wygląda

daniels1186

Witam sprawdziłem dziś dyszę powinna być ok przeczyściłem kolejny raz gaźnik i kranik przy zbiorniku, założyłem nowy filtr paliwa i wężyki. Efekt taki iż silnik na początku chodzi ok po jakimś czasie jak zaczyna się rozgrzewać zaczyna szarpać jakby brakowało mu paliwa, i zaczyna gasnąć a jak puszczę gaz to trzyma w miare wolne obroty i po jakimś czasie można znów kawałek przejechać. Zauważyłem że chyba uszkodził się simering bo zaczął kapać olej i zastanawiam się czy to może mieć coś z tym wszystkim wspólnego?
Wstawiam filmiki z zachowania się silnika, na jednym z nich niestety słaba jakość głosu wyszła...
https://youtu.be/myrdw_cQ8iI
https://youtu.be/LF8d9veV7yI

muzior

Szczelność silnika na pewno ma znaczenie na dłuższą metę. Nie mniej ona chyba w tym przypadku znaczenie ma niewielkie. Mimo wszystko ja bym zaczął od podmiany dyszy, bo nie wiadomo jaki ma przelot a z własnego ostatniego doświadczenia wiem że pomimo iż wygląda dobrze może stwarzać problemy. Dysze mogą się z czasem rozkalibrowywać (cyt. Jopasek). U mnie silnik nagle zaczął pracować jeszcze dużo gorzej od Twojego. Podejrzewałem sprzęgło a jednak była to dysza Razz

kowalny

Z opisanych objawów ( chodzi dobrze, później tylko wolne obroty i po jakimś czasie znowu kawałek dobrze) wnoszę, że jest mały napływ paliwa do komory pływakowej. Jeżeli jesteś pewien dobrego przepływu paliwa za filtrem i czystości dyszy paliwa to prawdopodobnie jakiś paproch ogranicza przepływ przez gniazdo iglicy pływaka.

wojmir

90% problemów w tym silniku to gaźnik.. u mnie pomimo przeczyszczenia dokładnego- sprężonym powietrzem plus płyn do czyszczenia hamulców- trzeba było to zrobić jeszcze raz, i dopiero wtedy było ok. Sprawdź też czy nie poluzowała się cewka, i nie zmieniła się przerwa między kołem zamachowym a rdzeniem

stan2300

zdejm wężyk z gaznika węzyk do butelki i sprawdź jak płynie paliwo bo może masz zamulone kanałki w zaworku i ,zaworek jest rozbieralny,miałem taki przypadek że obydwa otworki główny i rezerwy zapchane były takim mułkiem